We wrześniu wydarzyły się dwa poważne epizody, w wyniku których doszliśmy do konsensusu, że społeczność nie będzie w stanie pomagać P. bez poważnej interwencji medycznej. Z rekomendacji CZP przejechaliśmy z nim do przyjazdnego całodobowego oddziału psychiatrycznego, gdzie spędzi następny czas (z góry nie wiadomo jaki), pod obserwacją, stabilizując swój stan.
Oczywiście nie zostawiamy go z tym samego. Jesteśmy w stałym kontakcie online, osoby członkowskie odwiedzają go dwa razy w tygodniu, a społeczność przygotowuje wynajem długoterminowego miejsca pobytu na jego powrót.
Twoja pomoc finansowa lub inna pomoźe nam dalej wspierać P. w jego powrocie do samodzielności (i planowanej tranzycji). Dołącz do nas!